XXI wiek nie sprzyja zdrowiu jelit. Stres, zła dieta, antybiotyki, zanieczyszczenie środowiska, silnie wpływają na kondycję układu pokarmowego. Dlatego w praktyce dietetyka zaburzenia trawienne pojawiają się bardzo często – dotyczą niemal co drugiego pacjenta pojawiającego się w gabinecie. Oczywiście do każdego przypadku należy podejść indywidualnie. Każdy z nich może mieć inną przyczynę, odmienny przebieg, każdy też wymaga odpowiednio dopasowanej terapii dietetycznej.
ZAPARCIA – PRZYCZYNY
Do najczęstszych zaburzeń trawiennych należą zaparcia, które należy interpretować jako istotną manifestację złego trawienia, a nie jedynie objaw, który wystarczy załagodzić łatwo dostępnymi środkami z apteki. Zaparcia to sygnał, że stosowana dieta jest nieodpowiednia i układ trawienny domaga się pomocy. Głównymi czynnikami prowadzącymi do ich wystąpienia jest dieta ubogoresztkowa oraz niedostateczna ilość przyjmowanych płynów. Problem nasila dodatkowo siedzący tryb życia oraz stałe lub nadmierne przyjmowanie farmaceutyków i suplementów diety, czyli czynniki powszechnie występujące w XXI w.
Do leków utrudniających wypróżnianie należą przede wszystkim środki antydepresyjne, przeciwpadaczkowe, opioidy, diuretyki, leki przeciwbólowe, znieczulające oraz leki regulujące ciśnienie, czyli wszystkie te, które zażywane są regularnie. Problemów z zaparciami mogą doświadczyć również osoby, które w sposób niekontrolowany (często nadmierny) przyjmują preparaty żelaza oraz wapnia. Paradoksalnie, problem często nasila się na skutek stosowania tzw. środków przeczyszczających, które doraźnie co prawda działają, lecz w dłuższej mierze spowalniają pracę jelit, („rozleniwiają je”) i powodują, że zaczynają funkcjonować prawidłowo jedynie przy wsparciu tego typu preparatów.
Kolejną przyczyną wystąpienia przewlekłych zaparć, na którą koniecznie należy zwrócić uwagę, jest celowe opóźnianie wizyt w toalecie. Hamowanie defekacji obniża próg wrażliwości odbytnicy na bodziec informujący o potrzebie wypróżnienia. W efekcie masa kałowa zostaje przetrzymana w końcowym odcinku jelita grubego, dochodzi do nadmiernej resorpcji wody ze stolca, a następnie do jego zagęszczenia, utwardzenia i problemu z wydalaniem.
KLASYFIKACJA I CHARAKTERYSTYKA
W przypadku terapii zaparć kluczowe jest określenie natury zaburzeń defekacji. Zaparcia można podzielić na atoniczne i spastyczne, a ich rodzaj będzie decydował o tym, jakie założenia dietetyczne należy przyjąć, aby skutecznie usunąć problem. Różnice w zaleceniach dietetycznych w obydwu przypadkach są diametralne.
Do zaparć atonicznych dochodzi na skutek spowolnienia pracy jelit, wywołanego m.in. długotrwałym stosowaniem środków przeczyszczających, czyli zwiększonym wchłanianiem wody ze stolca w jelicie grubym. W efekcie stolec staje się coraz bardziej twardy i coraz trudniejszy do wydalenia. Problem nasila dodatkowo siedzący tryb życia, brak aktywności fizycznej oraz wynikające z różnych chorób obniżenie napięcia nerwowego, osłabiające błonę mięśniową jelita grubego.
Drugim rodzajem zaparć są zaparcia spastyczne, które w przeciwieństwie do zaparć atonicznych spowodowane są patologicznym skurczem mięśniówki jelit, generowanym często przez stany zapalne, stres lub nadmierne podrażnienie jelit, np. dietą bogato błonnikową.
Niekiedy mamy do czynienia również z tzw. defekacją dwufazową. Jest to zjawisko w pełni fizjologiczne, które nie stanowi powodu do niepokoju, o ile zdajemy sobie sprawę, jak należy w jego przypadku postępować. Defekacja dwufazowa to wypróżnianie przebiegające w dwóch, następujących po sobie w odstępie od 10 do 20 minut etapach. W takim przypadku najważniejsze jest, aby dać sobie czas, czyli opuścić toaletę po pierwszej fazie i spokojnie poczekać na kolejny sygnał parcia na stolec. Nierozpoznana defekacja dwuetapowa może doprowadzić do problemów z hemoroidami, jeśli tłocznia brzuszna jest niecierpliwie i bezefektywnie uciskana zaraz po fazie pierwszej, jeszcze przed nastąpieniem drugiej fazy wypróżniania.
TERAPIA
W przypadku zaparć atonicznych najlepszym rozwiązaniem jest zwiększenie poziomu aktywności fizycznej oraz wprowadzenie diety bogatoresztkowej, która zwiększy masę twardego stolca. Tylko wtedy, gdy bańka odbytnicy w całości wypełniona jest treścią wydalniczą, odczuwamy sygnał – potrzebę udania się do toalety. Badania wykazały, że stosowanie diety bogatej w warzywa i owoce potrafi zwiększyć masę stolca nawet o 100 gramów i prowadzić do unormowania procesu defekacji.
W terapii zaparć atonicznych zastosowanie znajdą również preparaty spęczniające, nawadniające i zwiększające objętość masy kałowej. Leki przeczyszczające należy natomiast traktować jako ostateczność. Ich działanie polega bowiem na pobudzaniu układu nerwowego, czyli odruchu wydalania. Tymczasem celem walki z zaparciami atonicznymi jest regulacja układu pokarmowego, który ma zacząć radzić sobie z nimi sam.
Zupełnie odmienną terapię należy zastosować w przypadku zaparć spastycznych. W takim wypadku dieta powinna być lekkostrawna, czyli ubogo resztkowa, pozbawiona skórek z owoców, surowych warzyw oraz pełnoziarnistego pieczywa. W zamian do diety wprowadzić należy warzywa gotowane, przecierane owoce, jasne, drobne makarony czy pszenne pieczywo.
Jak wynika z powyższego, określenie, z jakiego rodzaju zaparciem mamy do czynienia jest kwestią kluczową. W przeciwnym razie spożywanie grubych kasz i dodatkowych preparatów z błonnikiem (gdy mamy do czynienia z zaparciem spastycznym), może jedynie dodatkowo podrażnić jelito i zamiast pomóc, jeszcze bardziej pogłębić problem.
Nie bez znaczenia jest również odpowiedni sposób siadania na toalecie. Najlepszą pozycją do wypróżniania jest pozycja kuczna, w której kąt pomiędzy tułowiem a nogami jest mniejszy niż 90 stopni. Niestety, podczas wypróżniania najczęściej przybieramy pozycję prostą, w której mięśnie odbytniczo-łonowe zaciskają odbytnicę, co powoduje zaleganie mas kałowych. Bardzo dobrym rozwiązaniem do uzyskania pozycji kucznej jest podstawienie pod stopy małego podnóżka.
ZAPARCIA U DZIECI
W dzisiejszych czasach zaparcia diagnozujemy również u dzieci, w związku z czym każdy rodzic powinien obserwować częstotliwości wypróżnień u swojej pociechy. Małe dzieci nie zawsze bowiem są w stanie opisać, co im dolega. Objawami, na które należy zwrócić uwagę w przypadku podejrzenia u nich problemów z wypróżnianiem, jest twardy, wzdęty i bolący brzuszek, naprzemiennie występująca drażliwość i apatia oraz zwiększona produkcja gazów. To, co również powinno zaniepokoić, to tzw. postawa retencyjna. Dziecko podczas zabawy nagle przerywa, zastyga w bezruchu i zaciska pośladki. Powstrzymuje w ten sposób odruch wypróżnienia, który jeśli blokowany jest w ten sposób regularnie, może doprowadzić do przewlekłych problemów z wypróżnianiem. W takim przypadku niezbędna jest natychmiastowa reakcja rodzica, który jak najszybciej powinien zaprowadzić dziecko do toalety. W przeciwnym razie może dojść do wyrobienia zaburzonego mechanizmu wypróżniania, a nawet nieodwracalnego problemu z odruchem wypróżnień.
Niekiedy zdarzają się sytuacje, w których wypróżnienie u dziecka nie następuje nawet przez dwa tygodnie. Masa kałowa przetrzymywana w jelicie bardzo mocno twardnieje i kiedy w końcu nadchodzi moment wypróżnienia, może być dla dziecka naprawdę bolesny. Istnieje również duże prawdopodobieństwo krwawienia ze szczelinek odbytnicy. Wszystko to sprawia, że przestraszone dziecko ciężko przekonać do regularnych wizyt w toalecie, co jeszcze bardziej pogłębia problem.
OGÓLNE WSKAZÓWKI DIETETYKA NA PROBLEMY UKŁADU POKARMOWEGO
Istnieją ogólne reguły, o których powinien pamiętać każdy, kto zaobserwował niepokojące sygnały ze strony układu pokarmowego. Jedną z nich jest zasada nie spożywania dużej ilości płynów podczas posiłku. Nie oznacza to jednak, że należy ograniczać przyjmowanie płynów w ciągu dnia. Wręcz przeciwnie, prawidłowe nawodnienie organizmu warunkuje prawidłową budowę śluzówki, wyściełającej cały układ pokarmowy, od której w dużej mierze zależy jego sprawne funkcjonowanie. Uszkodzona śluzówka stanowi ogromny problem u osób, które powinny przejść na dietę bogatoresztkową. Zwiększona ilość błonnika będzie jedynie dodatkowo drażnić pozbawione ochrony jelito, nie przynosząc pozytywnych efektów terapeutycznych.
Do kolejnych zaleceń w przypadku problemów ze strony układu pokarmowego należą m.in. ograniczenie spożycia alkoholu, palenia papierosów oraz spożywania bardzo gorących posiłków. Ponadto z czynności jedzenia należy uczynić mały rytuał – dać sobie nieco czasu na spokojną konsumpcję i dokładne przerzucie każdego kęsa. Pamiętajmy, że trawienie rozpoczyna się już w jamie ustnej. Fundamentalna zasada prawidłowego spożywania posiłków to spokój i brak pośpiechu. Niech nie rozprasza nas telewizor, radio czy czytanie. Kiedy myślimy o jedzeniu, patrzymy na nie, czujemy jego smak, zapach i fakturę, nasz organizm wytwarza pierwsze soki trawienne. Co ciekawe, ta zachodząca już w naszej głowie faza, aż w 1/5 odpowiada za cały proces trawienia.
Pamiętajmy również o aktywności fizycznej, która doskonale pobudza jelita, reguluje i przyspiesza ich pracę, a także o redukcji stresu, który wywiera wyjątkowo destrukcyjny wpływ na organizm i zdrowie człowieka. Jeśli przestrzegać będziemy zasad zdrowego stylu życia i odżywiania, nasz układ pokarmowy, trawienie i wypróżnianie nie powinny sprawiać większych kłopotów. Natomiast w przypadku wystąpienia poważnych, obniżających komfort życia problemów ze strony układu pokarmowego, należy skonsultować się z lekarzem, który zleci odpowiednie badania, aby wykryć ewentualne poważniejsze schorzenia przewodu pokarmowego. Pamiętajmy, aby samemu nie próbować się diagnozować, lecz zaufać specjaliście.
Anna Holopa, Zaparcia – jak przeciwdziałać i leczyć, DietPoint, 1(4)/2020, S. 10-13.